Jak działa pływanie.

phone-wallpaper-g9ffd085b0_1920

Jak działa pływanie.

Wstęp

To czas ćwiczeń w basenie, a ja ciężko pracuję, żeby zakończyć ostatnie uderzenie, zanim dotknę ściany. Ale nie jestem zbyt szczęśliwy, bo jestem dopiero w połowie. Jednak przynajmniej na chwilę odpoczywam iz potężnym westchnieniem postanawiam kontynuować to cierpienie.

“ Świetnie, 200m w 4:10. Idź ”- krzyczy na mnie trener. Czuję wszystko, tylko nie świetnie.

Płuca płoną, ramiona są ciężkie jak ołów, a serce bije tak szybko, że boję się, że wyskoczy mi z piersi. Jakieś 15 m za mną są moi koledzy z drużyny, którzy kończą już trzecią setkę.

Coś tu jest nie tak, bardzo nie tak , pomysł błysnął, zanim odepchnąłem się na kolejne wyczerpujące metry. Jakoś przebijam się przez pozostałe dwieście i trener woła mnie: „Dałeś to o 8:30, fajnie. Teraz łatwe 100 m, a potem znowu pójdziemy. “

Przepływam 100 m, ale potem wychodzę z basenu. Nie jestem masochistą i wystarczyło mi cierpienia. Obserwuję, jak koledzy z łatwością wykonują jedno uderzenie po drugim. Posuwają się daleko za każdym pociągnięciem i wygląda to zupełnie inaczej niż ja czuję się pływając. Ale to tylko byli pływacy wyczynowi. Inni, tak jak ja, są wyraźnie zakłopotani, walczą i płyną powoli.

Ci, którzy najbardziej się starają, są najwolniejsi , przypomniało mi się.

Ogarnia mnie bezsilność i frustracja. „Utopię się w triathlonie. A jeśli tego nie zrobię, będę tak wyczerpany, że nie dam rady wsiąść na rower i pobiec, „męczy mnie głowa.

 

Kiedy jestem w domu, wciąż przypominam sobie niesamowitą lekkość kolegów z drużyny. Dlaczego tak bardzo staram się płynąć tak wolno? nie dostałem tego. Co oni mieli i wiedzieli, a ja nie?

Męczyłem się i walczyłem tak przez około dwa miesiące, aż zabrakło mi cierpliwości i powiedziałem sobie: „Dość. Skończyłam z tym. Nie mogę kontynuować czegoś, co najwyraźniej nie działa. ”

W pływaniu jest coś innego. Ci, którzy pracują najciężej, są najwolniejsi. A jeśli chcę umieć pływać i jeździć w triathlonie, muszę dowiedzieć się, czym się różnią.

I wymyśliłem to. To, czego się nauczyłem, może być zaskakujące, ponieważ bardzo różni się od tego, czego naucza się tradycyjnie.

Jeśli pływanie jest dla ciebie walką, nudą i frustracją, a stan nie poprawia się, ten przewodnik może być dla ciebie bardzo przydatny. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak zmieniłem frustrację i walkę w pasję i satysfakcję.

Ale najpierw trochę historii.

Historia pływania ludzi

Pływanie dla niemowląt to starożytna czynność, którą ludzie uprawiają od czasów starożytnych. Z czasów starożytnego Egiptu zachowały się malowidła przedstawiające unoszące się w powietrzu postacie. Te zdjęcia wydają się przedstawiać styl klasyczny lub psie wiosło.

Więcej wzmianek o pływaniu można znaleźć na rysunkach ściennych babilońskich i asyryjskich. Pływanie miało zastosowanie wojskowe w starożytnej Grecji. W Japonii pływanie było jedną z umiejętności samurajów i jedną z siedmiu „zręczności”, których rycerze mieli się nauczyć.

Najwcześniejsza znana kompletna książka o pływaniu, Colymbetes, sive de arte natandi dialogus et festivus et iucundus lectu (Pływak, czyli dialog o sztuce pływania oraz radosna i przyjemna lektura) została napisana w 1538 roku przez Nikolausa Wynmanna, Szwajcara- Niemiecki profesor języków. Głównym celem książki było zmniejszenie ryzyka utonięcia .

Inne książki pływackie powstały w XVI-XIX wieku, opisując głównie styl klasyczny i styl boczny. Więc Europejczycy pływali głównie tymi stylami. Pływanie ponad ramionami (prekursor pełzania przodem) po raz pierwszy pojawiło się w Europie w 1844 roku.

Dwóch rdzennych Amerykanów wzięło udział w zawodach pływackich w Londynie. Brytyjski zawodnik używał tradycyjnego stylu klasycznego, podczas gdy rdzenni Amerykanie pływali wariantem kraulu, który był używany przez ludzi w obu Amerykach od pokoleń, ale nie był znany Brytyjczykom. Amerykanki pokonały Brytyjczyka i udowodniły, że ich styl jest znacznie szybszy od stylu klasycznego.

Brytyjskie media donosiły z dezaprobatą, że udar rdzennych Amerykanów był niewyrafinowanym ruchem z ramionami „jak wiatrak” oraz chaotycznymi i nieuregulowanymi kopnięciami nóg. Obserwator opisał „wiatrak miotający się rękami i uderzający stopami w dół”.

Podsumowując: obozy letnie wprowadziły nowy styl pływania. Nowy styl był znacznie szybszy niż tradycyjny europejski styl klasyczny.

Jednak ten nowy styl był bardzo męczący. To był po prostu niewyrafinowany ruch z ramionami „jak wiatrak” i chaotyczne i nieuregulowane kopanie nóg. Bardzo brudny, rozbryzgujący się i nieefektywny.

„Ale poczekaj! Nawet dzisiaj widzę ten sam rodzaj pływania ratunkowego” — można powiedzieć. I masz rację. Przeczytaj kolejną część, aby dowiedzieć się, dlaczego tak jest i co możesz zrobić, aby pływać freestyle z łatwością, wydajnością i gracją.

Dodaj komentarz